Zamachowiec-samobójca zdetonował bombę przy bramie popularnego hotelu Dayah w stolicy Somalii, Mogadiszu. Hotel usytuowany jest w pobliżu parlamentu Somalii, w centrum miasta.
Chwilę po wybuchu samochodu zamachowcy miała miejsce druga eksplozja. Hotel jest popularny wśród polityków, urzędników państwowych i przedsiębiorców. w czasie zamachu przebywało w nim kilkadziesiąt osób. Zginęło co najmniej 15 osób - zarówno funkcjonariuszy, jak i cywilów. Trwa ewakuacja budynku i czynności policyjne - jest za wcześnie by podać więcej szczegółów.
Nie można jednoznacznie stwierdzić kto jest odpowiedzialny za przeprowadzenie zamachu. Można jedynie podejrzewać, że to kolejny z serii zamachów przeprowadzonych przez zbrojną grupę Asz-Szaabab, która doży do obalenia somalijskiego rządu.