Łódź: pobili Niemców za mówienie po niemiecku
W niedzielę nad ranem na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi grupa mężczyzn pobiła trzech Niemców. Jednego z nich czekają dwie skomplikowane operacje twarzy.
Trzej poszkodowani pracowali dla firm związanych z koncernem Volkswagena. Realizowali projekt w Instytucie Transportu Samochodowego w Warszawie. Do Łodzi przyjechali w celach rekreacyjnych.
Za rozmowę w języku niemieckim trzech obywateli Niemiec zostało pobitych. Jeden z nich został bestialsko uderzony butelką w twarz.
Jacek - Polak z pochodzenia, mieszkający w Niemczech od ponad 20 lat, chciał pokazać niemieckim kolegom Piotrkowską. Bawili się w klubie Bajka. Stamtąd wyszli kilkanaście minut po godz. 4. Chcieli wejść do Czekolady. Minęli grupkę pijanych mężczyzn - cały czas rozmawiając po niemiecku.
Jeden z pijanych mężczyzn agresywnie odnosił się do obywateli Niemiec, a Pan Jacek dostał butelką w twarz.
Mężczyzna zalał się krwią - jego koledzy szukali pomocy u policjantów i strażników miejskich. Próbując zatrzymać najbardziej agresywnego napastnika, mężczyźni zostali pobici przez pozostałych.
Na miejsce została wezwana karetka, a policja starała się zdobyć rysopis napastnika.
Pan Jacek został odwieziony do szpitala, gdzie udzielono mu pierwszej pomocy medycznej. O zdarzeniu mężczyzna poinformował już konsulat niemiecki, ale nie złożył jeszcze zawiadomienia, bo policjanci kazali mu poczekać.